wtorek, 10 stycznia 2012

Dzień Babci i Dzień Dziadka, czyli jak świętujemy na świecie

Autorem artykułu jest Magdalena Olesiuk



Dzień Babci i Dzień Dziadka są obchodzone w różnych krajach na świecie. Czasem babcie i dziadkowie świętują razem jednego dnia, czasem osobno, niekiedy zaś tylko babcie mają swój własny dzień w kalendarzu.

Święta te przypadają w poszczególnych państwach na inne miesiące, tylko Bułgarzy składają babciom życzenia również w styczniu, ale o dzień wcześniej niż Polacy, bo 20 (jest to tzw. Babin Den).

W Stanach Zjednoczonych Ameryki to święto nie ma stałej daty - jest to pierwsza niedziela po “Święcie Pracy”, a zatem są to okolice 9-10 września. W Meksyku Día de Abuelos świętuje się w czerwcu, w Wielkiej Brytanii 11 lutego (Grandmother Achievement Day).

W latach 90. XX wieku papież Jan Paweł II zaproponował, by uczynić 26 lipca Dniem Dziadków, bo to dzień świętych Anny i Joachima, czyli rodziców Marii, dziadków Jezusa. ). We włoskiej Lombardii po raz pierwszy oficjalnie fetowano Dzień Babci i Dziadka dwa lata temu. Na obchody wybrano szczególną datę - 2 października, a więc kościelne święto aniołów stróżów.A nie da się zaprzeczyć, że babcia i dziadek są dla wielu maluchów prawdziwymi dobrymi duchami. We Francji Dzień Babci jest stosunkowo "młodym" świętem. Fete des Grand-meres przypada na pierwszą niedzielę marca (w tym roku na 5 marca). Japończycy bardzo szanują starsze osoby. Na ich cześć, by podkreślić wartość długiego życia, w 1966 roku 15 września ustanowiono Dniem Szacunku dla Wieku (jap. Keiro no Hi).

A jak nazywają babcie i dziadków dzieci z innych krajów świata?

Niemcy - Oma i Opa,

Grecja - Ya-ya oraz Pa-pu,

Chiny - Popo oraz Gong-gong,

Włochy - Nonna i Nonno,

kraje anglojęzyczne - Grandmother i Grandfather.

---

Specjalne-Okazje.pl - praktyczne rady i pomysły na imprezy, od organizacji do dekoracji, jak również podpowiedzi na oryginalne prezenty i podarunki.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 8 stycznia 2012

Opiekunka czy placówka opieki?

Pracujący rodzice małych dzieci często stają przed takim dylematem. Chcemy, aby nasze dzieci miały wszystko co najlepsze. Ale... jak pogodzić pracę z opieką nad małym dzieckiem? Jakiego wyboru dokonać? Co dla mojego dziecka będzie lepsze: opiekunka a może jednak jakaś placówka? Powierzenie opieki nad dzieckiem komuś innemu jest dla pracujących rodziców jedyną możliwością pogodzenia obowiązków zawodowych i rodzinnych. Nie oznacza to oczywiście, że pozostawiając małe dziecko w domu, żłobku czy przedszkolu, rodzice przestają się o nie martwić.
Sama myśl o pozostawieniu dziecka z kimś innym wydaje się nam zaprzeczeniem naszych wyobrażeń o dobrym macierzyństwie. Jeśli jednak poświecimy trochę czasu, by wybrać odpowiednią osobę czy miejsce, może się to okazać pozytywnym doświadczeniem, zarówno dla naszego dziecka jak i dla nas.
Obecnie mamy wiele możliwości opieki nad dzieckiem, począwszy od pomocy członków rodziny poprzez różnego rodzaju żłobki do opiekunek i grup samopomocowych rodziców. Każda z tych form ma swoje wady i zalety. Rozważmy je.

Opieka nad dzieckiem w domu
Plusy:
- dziecko pozostaje w znajomym, wygodnym i przyjaznym otoczeniu, z własnymi zabawkami, łóżeczkiem i jedzeniem, do jakiego jest przyzwyczajone,
- daje nam to również więcej swobody w pracy, bo w razie konieczności wiemy, że opiekunka będzie czekać aż do naszego powrotu,
- również w razie choroby dziecka nie będziemy zmuszeni do przerwania pracy, bo pod okiem zaufanej osoby spokojnie powróci ono do zdrowia we własnym domu.
Minusy:
- jest to zazwyczaj najkosztowniejsza forma opieki nad dzieckiem - chyba że podejmie się jej ktoś z najbliższej rodziny,
- problemy pojawiają się również wtedy, gdy opiekunka np. zachoruje i nie jest w stanie zajmować się dzieckiem,
- ponadto wiele dzieci (pomijając niemowlęta) lubi towarzystwo rówieśników (i nabywa dzięki niemu ważnych umiejętności społecznych), którego pozbawia ich opieka indywidualna,
- sporym minusem jest również utrata sporej części naszej prywatności, mając obcą osobę w domu,
- i chyba najważniejsze - obdarzenie, czasami zupełnie obcej osoby, naszym zaufaniem i powierzenie jej nie tylko domu, ale przede wszystkim naszego dziecka.

Rodzinne lub domowe ośrodki opieki nad dzieckiem:
Plusy:
- mała liczebność grupy i warunki zbliżone do domowych,
- ponadto rozwiązanie to jest z reguły mniej kosztowne,
Minusy:
- miniżłobki i miniprzedszkola nie podlegają zazwyczaj tak ścisłym regulacjom jak publiczne, w wielu przypadkach odgórny nadzór nad tymi placówkami jest znikomy czy wręcz żaden,
- przy wyborze tego wariantu dużym problemem jest również choroba opiekunki, pozostawiająca rodziców bez zaplecza,jakie zapewnia większa placówka opiekuńcza.

Większe placówki opiekuńcze:
Plusy:

- instytucjonalne żłobki i przedszkola są prowadzone zgodnie z przepisami regulującymi takie kwestie jak kwalifikacje zawodowe personelu i jego liczebność w stosunku do liczby dzieci, wielkość grup, higiena i bezpieczeństwo pomieszczeń,
- opiekunki mają zazwyczaj odpowiednie wykształcenie w zakresie fizjologii i psychologii rozwojowej, a choroba jednej z nich nie pozbawia nas możliwości zapewnienia dziecku fachowej opieki.
Minusy:
- do ujemnych stron tego typu placówek należy zaliczyć ich ograniczoną liczbę, a więc i przedłużony czas oczekiwania na miejsce,
- bardziej rygorystyczna niż w domu organizacja trybu życia i otoczenia,
- częsta rotacja personelu,
- w razie choroby dziecka jesteśmy pozbawieni możliwości opieki,
- sztywne zazwyczaj godziny przyprowadzania i odbierania dziecka.
Wybór optymalnego rozwiązania w dużej mierze zależy od wieku dziecka . W przypadku niemowlęcia najważniejsze jest zapewnienie mu stałej obecności osoby odpowiedzialnej, serdecznej, troskliwej i kompetentnej, która zaspokajałaby wszystkie jego potrzeby. Jeśli chodzi o dzieci w wieku 1 - 3, ważniejsze jest zapewnienie im bezpieczeństwa i ścisłego nadzoru. Dzieci w tym wieku intensywnie odkrywają świat, należy nieustannie nad nimi czuwać, rozmawiać, uczyć życia w grupie.
Spokojnie rozważmy wszystkie "za" i "przeciw" i postarajmy się wybrać optymalne rozwiązanie dla naszego dziecka.